piątek, 22 sierpnia 2014

first match

W bitwie magisterka vis ja. 5:0 dla magisterki. To znaczy kolejne 5 dni nie poczyniłam postępów.
Tłumaczę to ekscytacją dotyczącą wyjazdu. Od niecałych dwóch dni mam otwarty room, a już miałam pierwszy match.
#1 samotny ojciec. bliźniaki, 3 miesięczne.
pytanie, dlaczego do mnie napisał skoro zaznaczałam na profilu, że jestem zainteresowana dzieciakami powyżej 1 roku. Ja wiem że mam doświadczenie z młodszymi, jednak 8h dziennie z dwoma niemowlakami sam na sam, to nie dla mnie. Jestem zbytnio przejmującą się osobą. Żałuje jednego: lokalizacja: California, San Carlos! Na profilu właściwie nie miał nic, oprócz tego że pracuje od poniedziałku do piątku, mój grafik to od 6 do 14. Po południami przychodzi niania. W weekendy dziadkowie. Maila skrobnął, bez hi, hello jedynie czy jestem dostępna na skypie by przeprowadził interview. Odpisałam, że przy tak małych dzieciach miałam pomoc ponieważ były to wtedy moje początki w opiece.
Jeszcze byłabym w stanie się zastanowić, sprawdzić, zmienić decyzje gdyby coś zaiskrzyło a skoro on się nie trudzi w napisaniu więcej o sobie/milszego maila, to ja też podziękuje.
Znając życie które lubi moją dupę, a konkretnie kopać mnie w nią. Teraz przez kilka miesięcy nikt się nie zainteresuje moim profilem. Poza tym nie byłabym sobą gdybym nie miała jakiś problemów z profilem. Od 2 dni męczę się z załadowaniem filmiku. (APC).
sobota, 2 sierpnia 2014

Pierwsze wypociny

Krótko i na temat. 
Przenoszę się tutaj. 
Przygotowuję się do obrony pracy magisterskiej. 
Próby zmobilizowania się do pisania spalone na panewce.
Uczelnia mnie rozczarowała, więc potrzebuje przerwy na przemyślenia gdzie chcę kontynuować swoją edukacje. Wpadłam na pomysł wyjazdu.
Ekscytuje się myślą o wyjeździe do USA. 
Będę łączyła opiekę nad dzieciakami(o ile jakaś rodzina mi zaufa) i naukę.
Muszę zrobić filmik aplikacyjny. Mam mnóstwo pomysłów, jak to ja. Większość jest śmieszna, bo po obejrzeniu filmików dostępnych na youtubie po 2 takich samych ma się dość. Wymyśliłam kilka śmiesznych 'akcji'. Jednak zastanawiam się czy Amerykanie mają poczucie humoru podobne do nas i zrozumieją że to tylko żarty i mimo wszystko jestem odpowiedzialna. 
Uprzedzam, że blog będzie o wszystkim co dotyczy mnie i całej reszty. 
Będzie życiowo, snowo, jawowo, całkiem realistycznie i wręcz przeciwnie.