piątek, 24 kwietnia 2015

POLOWANIE NA MĘŻA!

Jako że jedna dobra duszyczka ostatnio w komentarzach 'uświadomiła' mnie, że posiadanie Californijskiego prawka, numeru SSN oraz konta w banku nie daje mi obywatelstwa obrałam nową ścieżkę.
Nie było mnie mnie bo męża szukam.
Fajne zajęcie ale męczące okropnie. Jadam sobie w fancy glancy restauracjach, podróżuje i wszystko za darmo. a chyba nic nie cieszy mnie tak jak rzeczy za darmochę! Rozwiewam już na początku domysły że 'puszczam się', 'dupy daję' i inne tego typu sprawy. Kto mnie zna wie inteligencja, dowcip, sarkazm(tak bardzo niezrozumiały w dzisiejszym świecie) zapewnia mi pełną listę kontaktów w telefonie. Zapomniałabym o mej urodzie która sprawia, że panowie zapominają o świecie.
Zrobiłam sobie małą przerwę w randkowaniu bo tak intensywanie to robiłam że rozchorowałam się na amen.
Dodam tylko że tu gdzie mieszkam jest niedostatek kobiet(albo ładnych i inteligentnych kobiet). Dochodzi do tego fakt że wszyscy są tu zapracowani na maksa(no może nie jak AuPairki ale harują).
Każdy ze spotkanych panów proponuje kolejną randkę ale hola hola tydzień ma 7 dni, a ja lubię czasem posiedzieć w pokoju i pobyć sama ze sobą(nie znalazłam jeszcze lepszego towarzysza niż ja sama!).

Jako że dawno mnie nie było nie pamiętam co się zmieniło/przydarzyło itd.
Ostatni weekend spędziłam ze wspaniała O. w San Francisco.
Zablokowali mi konto w Wells Fargo i sami nie wiedzą czemu.

Poznałam też nową AuPairkę z Polski, miałyśmy mały play date dla naszych dzieciaków. Niektórzy nie uwierzą ale chciała się ona spotkać z jakże niemiłą mną! i to publicznie! i wytrzymała. niedowiary!

Pewnie kolejna notka będzie już jak męża znajdę i będę go 'łapać na dziecko', więc co? przyszły tydzień?




.