Chyba bierze mnie choroba, HD była ostatnie 4 dni chory i pewnie mnie zaraził.
Kocham to miejsce, uwielbiam moich hostów. Takie są moje odczucia na dzień dzisiejszy, może to sprawka lekarstw plus alkoholu:)
BTW. lobster tzn Rak nie jest w cale takie omniammniam. Za to makaron z nasion Quinoa mmmmm niebowgębie. W ogóle moja hostka gotuje przecudnie. Zupa brokułowa jest tak dobra że oderwać się od niej nie mogę. Więcej jutro bo pewnie mała obudzi się o 6 jak nie wcześniej.
ahoj
i KOCHAM moją rodzinkę w Polsce! Wiem że mnie czytają:)
Ale tam masz ładnie!! Patrzę też na poprzedni post... :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie wszystkiego co najlepsze w tym roku, a będzie wspaniały na pewno! :))
Powinnaś mieć na imię "Skrajność" :P If U know what I mean...
OdpowiedzUsuń